Sierpień to czas pieszych pielgrzymek do polskich sanktuariów, głównie na Jasną Górę. Ponieważ organizacja i przebieg takich wydarzeń pozostawia ‘ślad' wpływu na środowisko - powstają zanieczyszczenia i odpady związane z transportem, konsumpcją, korzystaniem z różnych urządzeń i pomieszczeń postanowiliśmy przyjrzeć się pielgrzymowaniu z takiej perspektywy. Ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie dodali kolejne ekologie: ludzką i duchową. Nasze uwagi opierają się głównie na obserwacji dwu krakowskich pielgrzymek diecezjalnej i dominikańskiej oraz relacjach znajomych pielgrzymów.

Najpierw usprawiedliwienie naszej szerokiej perspektywy: to jest bowiem spojrzenie właściwe chrześcijańskiej ekologii ostatnich lat. Podkreślił to Papież Franciszek, przy inauguracji swego pontyfikatu mówiąc o trosce o stworzenie, o środowisko, o bliźniego, zwłaszcza najuboższych i nas samych. Zatem integralnie: ekologia przyrodnicza, ekologia człowieka i ekologia duchowa!

Po drugie, uwaga ogólna: jest znacznie lepiej niż sobie wcześniej wyobrażaliśmy! Sprawność organizacyjna, dyscyplina i zaangażowanie pielgrzymów sprawiają, że teren po pobycie pielgrzymów szybko zostaje bez znaczącego „śladu ekologicznego”. Na przykład w Dolinie Prądnika – jak zauważył jeden z pracowników Ojcowskiego Parku Narodowego - większy kłopot jest z autokarowymi grupami młodzieży szkolnej (często fatalnie zorganizowanymi), niż że znacznie liczniejszymi pielgrzymami, którzy oprócz redukowania swego obciążenia dla środowiska, dbają też o ciche przejście przez park nie używając wtedy swego nagłośnienia.

Jednak jakieś oddziaływanie jest mając na uwadze, że na Jasną Górę - największe polskie sanktuarium - w 2013 r. w pieszych pielgrzymkach przybyło ok. 133 tys. osób idąc przez kilka czy kilkanaście dni. Warto zatem budować standard zielonych wydarzeń redukując i rekompensując oddziaływanie na środowisko naturalne, oszczędzając energię, żywność, wodę i wszelkie materiały.
Pielgrzymka jest przede wszystkim aktem religijnym, dziękczynnym i pokutnym, "rekolekcjami w drodze". Pielgrzym zobowiązuje się do dużej dyscypliny, ma zakaz spożywania alkoholu, palenia papierosów oraz używania innych środków odurzających. Ma za to wiele okazji do wykorzystywania talentów muzycznych, medycznych czy technicznych. Przemierzając każdego dnia 25-40 km musi być przygotowany na zmęczenie, niepogodę, upał, niewygody, skromne jedzenie, skromne warunki sanitarne oraz dbać o „ekologię ludzką” tworząc pielgrzymkową wspólnotę. Sprzyja temu używanie w rozmowach zwrotów: "Bracie" i "Siostro" bez względu na wiek i pozycję społeczną oraz budowanie dobrej atmosfery na pielgrzymce np. poprzez nadużywanie słów typu „dziękuję”, „przepraszam”, „proszę”...

Jednak pielgrzymi to przemieszczająca się społeczność, która ma swoje różnorakie potrzeby. Ich zaspokojeniem zajmują się duszpasterze pielgrzymkowi oraz różnorakie służby. Warto dodać, że owe służby są na tyle fachowe, że potrafią zorganizować bezpieczne poruszanie się tysiącom pielgrzymów (wyjątkowo tylko korzystając ze wsparcia policji czy straży miejskich), noclegi, zaopatrzenie w wodę i podstawowe artykuły spożywcze a po wszystkim posprzątać. Taka społeczność niestety „produkuje” dużą ilość śmieci, dlatego nieocenione znaczenie w czasie pielgrzymki ma Służba Ekologiczna. Pielgrzymów zachęca się też do redukowania ilości odpadów np. używając do posiłków swojej miski i osobistego kubka.

Priorytetem na każdej pielgrzymce jest oczywiście „ekologia duchowa”, ale niektóre pielgrzymki proponują „wędrowanie z Ciszą”, bowiem – jak wyjaśniają – „Cisza jest przestrzenią. Cisza jest obecnością. Cisza jest otwarciem. Cisza jest słuchaniem. Cisza jest milczeniem. Cisza jest modlitwą. Cisza jest śpiewem. Cisza nie jest pustką.”  Zatem milczenie to nie tylko formą zachowania, ćwiczenie swej silnej woli i brak słów, ale wewnętrzna postawa serca i czas otwartości na łaskę poświęcony Panu Bogu.
Tyle naszych wstępnych uwag… Naszych czytelników i pielgrzymów prosimy o kolejne…

sj - REFA