Pierwszą ekokatechezą papieża w USA był przejazd z lotniska małym fiatem zamiast potężną limuzyną. Potem było jeszcze mocniej: przemówienia w kongresie USA, na forum ONZ i na Światowym Spotkaniu Rodzin już uznano za historyczne. Były rozwinięciem tez z encykliki Laudato si’ i projektu ekologii integralnej. Prezentujemy wybrane cytaty z owych wystąpień. Wymagają one szczegółowej analizy i debaty; jedne są kierowane do polityków, działaczy międzynarodowych i liderów gospodarczo-społecznych, inne do katolików i naszych hierarchów. Wszystkie wołają o zaangażowanie na rzecz troski o świat jako nasz wspólny, jedyny dom.

 

O ochronie klimatu w Białym Domu

Już w pierwszy dzień wizyty w USA 23 września 2015 r. w Białym Domu Franciszek mówił o potrzebie wsparcia rodziny i redukcji zanieczyszczenia środowiska naturalnego: „Panie prezydencie, uważam za krzepiące, że zaproponował pan plan zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza. Akceptując pilność wydaje mi się też jasne, że zmiana klimatu jest problemem, którego nie można już zostawiać przyszłym pokoleniom. Jeśli chodzi o troskę o nasz «wspólny dom», żyjemy w krytycznym momencie historii. Mamy jeszcze czas, aby dokonać niezbędnych zmian w celu doprowadzenia do «zrównoważonego i zintegrowanego rozwoju, ponieważ wiemy, że wszystko może się zmienić» (Laudato si’, 13). Taka zmiana wymaga z naszej strony poważnego i odpowiedzialnego rozpoznania nie tylko, jaki świat możemy pozostawić naszym dzieciom, ale także milionom ludzi żyjących w systemie, który je pomija. Nasz wspólny dom jest częścią tej grupy wykluczonych, która woła do nieba, a która dziś potężnie uderza do naszych domów, miast i naszych społeczeństw. Cytując znane powiedzenie pastora Martina Luther Kinga, możemy powiedzieć, że nie spłaciliśmy długu, a teraz nadszedł czas, aby go rozliczyć.

Wiara nas poucza, że «Stwórca nas nie opuszcza, nigdy nie cofa się w swoim planie miłości, nie żałuje, że nas stworzył. Ludzkość jest jeszcze zdolna do współpracy w budowaniu naszego wspólnego domu» (Laudato si’, 13). Jako chrześcijanie, zainspirowani tą pewnością, pragniemy zaangażować się w świadomą i odpowiedzialną troskę o nasz wspólny dom”.

 

O konieczności zmiany kursu w Kongresie USA

Franciszek na wspólnych obradach obu izb Kongresu Stanów Zjednoczonych na Kapitolu w Waszyngtonie 24 września mówił: „Właściwe korzystanie z zasobów naturalnych, odpowiednie stosowanie technologii oraz wykorzystywanie ducha przedsiębiorczości to istotne elementy gospodarki, która stara się być nowoczesna, integrująca i zrównoważona. […]”.

„W Laudato si’ wzywam do odważnego i odpowiedzialnego wysiłku «zmiany naszego kursu» (tamże, 61), oraz zapobieżenia najpoważniejszym skutkom degradacji środowiska naturalnego spowodowanym przez działalność człowieka. Jestem przekonany, że możemy coś zmienić, i nie mam wątpliwości, że ważną rolę do odegrania mają w tej dziedzinie Stany Zjednoczone oraz ten Kongres. Nadszedł czas odważnych działań i strategii, mających na celu wdrażanie «kultury troski» (tamże, 231) i «zintegrowanego podejścia do walki z ubóstwem, aby przywrócić godność wykluczonym i jednocześnie zatroszczyć się o naturę» (tamże, 139). «Ludzka wolność jest zdolna do ograniczenia techniki, ukierunkowania jej» (tamże, 112); «rozpoznania, jak powinniśmy ukierunkowywać, kształtować i ograniczać naszą władzę» (tamże, 78); wprzęgnięcia technologii «w służbę innego rodzaju postępu, zdrowszego, bardziej ludzkiego, bardziej społecznego i bardziej integralnego» (tamże, 112). W związku z tym jestem przekonany, że znakomite instytucje naukowe i badawcze Ameryki mogą wnieść w nadchodzących latach istotny wkład”.

 

O prawie środowiska i wykluczonych w ONZ

Następnego dnia w Nowym Jorku w siedzibie ONZ papież zauważył, że: „dzisiaj panorama sceny światowej ukazuje nam wiele fałszywych praw, a jednocześnie wiele sektorów społecznych pozbawionych ochrony, będących raczej ofiarami złego sprawowanie władzy: środowisko naturalne oraz wiele wykluczonych kobiet i mężczyzn. Są to dwa obszary ściśle ze sobą powiązane, które dominujące stosunki polityczne i gospodarcze przekształciły w kruche części rzeczywistości. Dlatego trzeba zdecydowanie potwierdzić ich prawa, umacniając ochronę środowiska i kładąc kres wykluczeniu.

„Nade wszystko należy stwierdzić, że istnieje prawdziwe «prawo środowiska» z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego, że jako ludzie jesteśmy częścią środowiska. Żyjemy w jedności z nim, ponieważ samo środowisko wymaga ograniczeń etycznych, które ludzkie działanie musi uznać i respektować. Człowiek, nawet jeśli posiada «bezprecedensowe» zdolności, które «ukazują pewną wyjątkowość, która wykracza poza dziedzinę fizyczną i biologiczną» (Enc. Laudato si’, 81), jest równocześnie częścią tego środowiska. Posiada ciało składające się z pierwiastków fizycznych, chemicznych i biologicznych, i może przetrwać i rozwijać się tylko wtedy, gdy środowisko ekologiczne jest jemu przychylne. Wszelkie szkody wyrządzone środowisku są zatem działaniami na szkodę ludzkości. Po drugie, ponieważ każda istota, szczególnie istoty żywe, mają wartość same w sobie, wartość istnienia, życia, piękna i współzależności z innymi stworzeniami. My, chrześcijanie, wraz z innymi religiami monoteistycznymi wierzymy, że świat pochodzi z decyzji miłości Stwórcy, który pozwala człowiekowi posługiwać się z szacunkiem stworzeniem dla dobra bliźnich i dla chwały Stwórcy, jednakże bez nadużywania go, a tym mniej nie będąc upoważnionym do jego zniszczenia. Dla wszystkich religii środowisko jest dobrem fundamentalnym (por. tamże, 81).

„Wyzysk i niszczenie środowiska naturalnego są jednocześnie związane z niepowstrzymalnym procesem wykluczenia. W istocie egoistyczna i nieograniczona żądza władzy i dobrobytu materialnego prowadzi zarówno do nadużycia dostępnych środków materialnych jak i do wykluczenia słabych i niedołężnych, czy to z powodu innych umiejętności (niepełnosprawnych), albo dlatego, że pozbawieni są wiedzy i odpowiednich środków technicznych, albo też mają niewystarczającą zdolność do podejmowania decyzji politycznych. Wykluczenie ekonomiczne i społeczne jest całkowitym zaprzeczeniem ludzkiego braterstwa i jest bardzo poważnym zamachem na prawa człowieka i środowiska. Najubożsi są tymi, którzy cierpią najbardziej z powodu tych zamachów z potrójnego, poważnego powodu: są oni odrzuceni przez społeczeństwo, są jednocześnie zmuszeni do życia odpadami i muszą niesprawiedliwie ponosić konsekwencje wyzysku środowiska. Zjawiska te stanowią dziś bardzo rozpowszechnioną i nieświadomie utrwalaną «kulturę odrzucenia»”.

 

papież Franciszek o prawie środowiska w ONZ

 

O ekologii miasta

Tego samego wieczoru 25 września podczas Mszy św. w hali sportowo-widowiskowej Madison Square Garden w Nowym Jorku Franciszek mówił: „Nadzieją napełnia nas świadomość, że Jezus wciąż chodzi po naszych ulicach, że jest częścią życia swojego ludu, że jest z nami związany w jednej wielkiej historii zbawienia. Jest to nadzieja, która uwalnia nas od sił popychających nas do izolacji i braku troski o życie innych, o życie naszego miasta. Nadzieja, która uwalnia nas od pustych «połączeń», od abstrakcyjnych analiz lub rutyny żądnej sensacji. Nadzieja, która nie boi się zaangażowania, która działa jak zaczyn, gdziekolwiek jest nam dane żyć i pracować. Nadzieja, która pozwala nam zobaczyć, nawet pośród smogu, obecność Boga, który nadal kroczy po ulicach naszego miasta, gdyż Bóg jest w mieście”.

 

O ekologii rodziny na kongresie rodzin

W przemówieniu na czuwaniu modlitewnym na Benjamin Franklin Parkway w centrum Filadelfii, które odbywało się w ramach VIII Światowego Spotkania Rodzin 26 września Franciszek mówił: „Idealne rodziny nie istnieją. To nie może nas zniechęcić, wręcz przeciwnie. Miłość jest czymś, czego się uczymy, miłość jest czymś, czym żyjemy; miłość wzrasta, gdy «wykuwa się» przez konkretne sytuacje, jakich doświadcza każda rodzina. Miłość rodzi się i stale rozwija pośród świateł i cieni. Miłość może się rozwijać w mężczyznach i kobietach, którzy nie starają się, by ich ostatnie słowo stwarzało konflikt, ale raczej nową okazję. Okazję do szukania pomocy, okazję, by zapytać, jak musimy się poprawić, okazję odkrycia Boga, który jest z nami i nigdy nas nie opuszcza. Jest to wielka spuścizna, jaką możemy dać naszym dzieciom, bardzo dobra lekcja: to prawda, że popełniamy błędy, to prawda, że mamy problemy. Ale wiemy, że nie to liczy się naprawdę. Wiemy, że błędy, problemy i konflikty są okazją, aby zbliżyć się do innych, by zbliżyć się do Boga”.

W parku Independence Mall w Filadelfii papież rozwijał tezy z encykliki Laudato si': „Żyjemy w świecie, który podporządkowany jest «globalizacji paradygmatu technokratycznego» (Laudato si’, 106), który świadomie zmierza do jednowymiarowej jednolitości i stara się wyeliminować wszystkie różnice i tradycje w powierzchownym poszukiwaniu jedności. Religie mają więc prawo i obowiązek wyjaśnić, że możliwe jest zbudowanie społeczeństwa, w którym «zdrowy pluralizm, naprawdę szanujący innych oraz wartości jako takie» (Evangelii gaudium, 255) jest «cennym sprzymierzeńcem w dziele obrony godności ludzkiej, jest drogą pokoju dla naszego świata zranionego» (tamże, 257) wojnami”.

 

O konsumpcyjnej mentalności

Na koniec swego pobytu w Filadelfii 27 września Franciszek na spotkaniu z biskupami nakreślił mocną diagnozę współczesności: „Zdaje się, że świat stał się wielkim supermarketem, gdzie kultura stała się coraz bardziej konkurencyjna. Już nie sprzedaje się na kredyt, nie można już ufać innym. Nie ma już bliskich relacji osobistych, sąsiedzkich. Dzisiejsza kultura wydaje się zachęcać ludzi, aby nie wiązali się z niczym ani z nikim, aby nie ufali. Dzisiaj najważniejszą rzeczą zdaje się nadążanie za najnowszymi trendami czy sposobami działania. Dotyczy to nawet religii. Dziś konsumpcja zdaje się określać, co jest ważne. Konsumować relacje, konsumować przyjaźnie, konsumować religie, konsumować, konsumować… Bez względu na koszty czy konsekwencje. Konsumpcja, która nie tworzy więzi się, która nie ma nic wspólnego z relacjami międzyludzkimi. Więzi społeczne są zwykłymi «środkami» do zaspokojenia «moich potrzeb». Rzeczą ważną nie jest już nasz bliźni, z jego znajomą twarzą, historią i osobowością.

„Rezultatem jest kultura, która odrzuca wszystko, co nie jest już «przydatne» lub «satysfakcjonujące» dla gustów konsumenta. Zamieniliśmy nasze społeczeństwo w ogromną wielokulturową witrynę, przywiązaną jedynie do gustów niektórych «konsumentów», podczas gdy liczni, bardzo liczni inni zaledwie «jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów» (Mt 15,27)”.

 

Wybrał i opracował o. Stanisław Jaromi

Teksty poszczególnych przemówień dostępne są w j. polskim na stronie: vatican.va.

 

papież Franciszek o kryzysie ekologicznym