W dniach 17-26.06. odbyły się kolejne warsztaty ekologiczne REFA. Tym razem miały one miejsce w Magurskim Parku Narodowym. Zatrzymaliśmy się we wsi Krempna w letnim schronisku młodzieżowym.

Warsztaty REFA przeznaczone są dla ludzi zainteresowanych ekologią, poza tym pokazują także postawę chrześcijaństwa w sprawach przyrody i franciszkańskie tradycje. Trudno jest mi porównać kolejne spotkania, ale tegoroczne wypadło moim zdaniem bardzo dobrze.

Zapoznaliśmy się nieco z kulturą tamtejszych mieszkańców i historią Magurskiego PN. Ponadto wędrowaliśmy wzdłuż wyznaczonych tras turystycznych, podziwiając wspaniałe krajobrazy i poznając chronione tam gatunki roślin i zwierząt, m.in. mieliśmy okazję zobaczyć orlika krzykliwego, widniejącego w logo parku.

Po wyczerpujących tułaczkach dzieliliśmy się wrażeniami przy wspólnym posiłku i podczas zabawy.

Mnie osobiście bardzo podobała się unikatowa atmosfera panująca wśród uczestników, pełna życzliwości, chęci pomocy i tolerancji. Nikt nie czuł się gorszy, każdy został zaakceptowany i doceniony. Pomimo iż byłam na warsztatach REFA dopiero pierwszy raz, to w krótkim czasie poczułam się przyjęta do grona stałych bywalców. Ani przez chwilę nie poczułam się wyobcowana.

Poza niepowtarzalnym klimatem obozu, podobał mi się także podział obowiązków. Wypróbowana metoda, podział na grupy, zaowocowała zorganizowaną pracą, bez większych scysji. Codzienne dyżury były postrzegane nie jako konieczny obowiązek, ale często jako rozrywkę i czas zabawy.Nie zauważyłam słabych stron warsztatów. Ani wczesne wstawanie, ani trudności wędrówki, ani nawet kolejki pod prysznic nie były negatywną stroną. Chęć chwytania każdego wspaniałego dnia wręcz zrywała z łóżek wczesną porą, natomiast każda chwila spędzona z pozostałymi obozowiczami, była cudowna i bezproblemowa.

Warsztaty REFA to taka sielanka, idylla, tak trudna do znalezienia wewspółczesnym świecie. Obowiązuje tu przykazanie miłości i szacunku do innych, do przyrody a także do siebie. Mnie warsztaty pomogły przełamać wiele barier i lęków, poznałam wspaniałych, naprawdę cudownych ludzi i wiele się nauczyłam, nie tylko o ekologii. To najlepsza forma wypoczynku, z jaką do tej pory miałam do czynienia.

Karolina Nowakowska