Uczestnicy rodzinnych spacerów REFA w ramach projektu Przyroda miasta

W ramach kampanii REFA o dzikiej przyrodzie miasta, która miała miejsce w 2017 roku, zabieraliśmy mieszkańców Krakowa i okolic na rodzinne spacery edukacyjne. Pokazywaliśmy słabo poznane, fascynujące oblicze nieurządzonych i niezagospodarowanych terenów w mieście. Zachęcamy do zapoznania się z przeglądem tych rodzinnych wypraw połączonych ze zdobywaniem wiedzy przyrodniczej.

 

 

W ramach projektu Tereny przyrodniczo cenne i nieużytki urbanistyczne, jako miejsca spotkań z ekologią dla mieszkańców Krakowa i okolic odbyliśmy liczne rodzinne spacery edukacyjne. Prezentujemy tutaj krótkie opisy poszczególnych wypraw.

  • Rodzinny spacer edukacyjny REFA po lesie w Witkowicach odbył się przy okazji pikniku leśnego zorganizowanego przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie i projektu udostępnienia tego terenu. Oni pokazywali, co zrobili, i pytali przy ognisku, co jeszcze można zrobić. My pokazywaliśmy, jak można korzystać z tej przestrzeni. I eksplorowaliśmy z dziećmi i dorosłymi jej najdziksze zakątki. Szukaliśmy leśnych entów, dłubaliśmy w martwych drzewach, by znaleźć próchnojady, byliśmy w wodzie, błocie, na drzewach i na skałach.  Rozmawialiśmi o roli martwych drzew w zieleni miejskiej. Zrywaliśmy też miętę wodną na herbatę, dyskutując o tym, jak chronić te i inne tereny zieleni.

    rodzinny spacer REFA w lesie w Witkowicach

  • Kolejny spacer edukacyjny odbył się nad Drwinką. Poprowadzili go Maja i Bogdan z Pracowni Edukacji Żywej, a o jej ochronie opowiadali członkowie Stowarzyszenia Parku Rzecznego Drwinka. Razem z dziećmi i rodzinami byliśmy oczarowani pięknem i naturalnością tego miejsca w cieniu blokowisk. W trakcie włóczenia się oglądaliśmy i wyłapywaliśmy do obserwacji pijawki, obserwowaliśmy gniazda pszczół samotnic czy tygrzyka owijającego swą ofiarę. Poznaliśmy „kaczogród”, wędrowaliśmy śladem żab trawnych, aby dojść do „wysokiego zielska”, czyli skrzypu olbrzymiego. Na pewno wrócimy w to niezwykłe miejsce...

    Dziecko trzymające owada w dłoniach na rodzinnym spacerze REFA nad Drwinką

  • Celem następnego rodzinnego spaceru był Ruczaj, najbardziej wybetonowana dzielnica Krakowa. Eksplorowaliśmy stawy przy ul. Szuwarowej i otaczające nieużytki. Zaplataliśmy rzepowe ludziki z traw, puszczaliśmy je na wodzie, malowaliśmy błotem obrazy. Oglądaliśmy też kwiaty krwiściągu lekarskiego związanego z modraszkami, czy „wojowniczego chrząszcza”, zmiętka żółtego, który słynie tym, że współbraciom odgryza czasem głowy. Na końcu odpoczywaliśmy w duchu slow life na pikniku z ekologicznych produktów. Byliśmy cały czas w mieście, ale jakby przez chwilę na wsi. Prowadzącym spacer była architektka krajobrazu, Olena Zapolska, związana m.in. z Matkami na Ruczaju.

    rodzinny spacer edukacyjny REFA Ruczaj

  • Przed upałem uciekliśmy na spacer i piknik nad dziką rzekę Białuchę nazywaną „krakowską Amazonką”. Widzieliśmy zimorodka, rodzinę szczurów zamieszkałych pod mostem, ślady bobrów... Ten spacer był skierowany przede wszystkim do dzieci, ich potrzeb. Najciekawsze części spaceru miały miejsce bezpośrednio nad rzeką: budowaliśmy tamy, wykonywaliśmy obrazy z roślin, zbieraliśmy mięte wodną, wędkowaliśmy, obserwując ważki - świtezianki błyszczące. Oglądaliśmy też wpływ obcych gatunków na ekosystem. Rozmawialiśmy o roli martwego drewna, szukając próchnojadów, i o obecności rzadkich zwierząt w miastach.

    Odpoczynek w trakcie rodzinnego spaceru edukacyjnego REFA nad Prądnikiem

  • Nie warto czasem słuchać wiadomości o katastrofalnych skutkach pogody. Zanim zaufamy podsycanym medialnie lękom, warto zobaczyć i decydować na miejscu: "iść czy nie iść". Po ogromnej ulewie odbył się kolejny spacer w „krakowskich kanionach”, czyli kamieniołomach. Tym, którzy byli tego dnia z nami, kamieniołom Libana ukazał po burzy swoje najpiękniejsze, dzikie oblicze. Tyle obserwacji, wyprawa przez najbardziej niedostępne jego fragmenty („dżungle”) i praktycznie bez deszczu... Dziękujemy Mai i Bogdanowi z Pracowni Edukacji Żywej, którzy towarzyszyli nam w kolejnych wędrówkach po dzikiej przyrodzie Krakowa i okolic.

    łapanie owadów w trakcie wyprawy REFA w krakowskich kamieniołomach

  • Rodzinny spacer w Toniach był jedną z ostatnich szans w sezonie na zobaczenie bardzo rzadkich motyli - modraszków, zagrożonych wymarciem w całej Europie. Zarastające łąki w Toniach, nazywane „Północnymi Błoniami Krakowa”, to wciąż jeszcze miejsce, gdzie można je zobaczyć. Dr Joanna Kajzer-Bonk pokazała rośliny z nimi powiązane oraz ich niezwykły cykl życiowy związany z występującymi na łące mrówkami. Na koniec odbył się ekopiknik w cieniu głogów, gdzie mogliśmy się bliżej poznać, przedstawić REFA i pokazać krótko nasze działania związane z promocją encykliki Laudato si'. A dzieciaki swobodnie hasały wtedy po łące.

    obserwacja motyli na łąkach w Toniach

  • Kolejny rodzinny spacer przyrodniczo-edukacyjny odbył się na łąkach Natura 2000 w Kostrzu. Była to ostatnia szansa, żeby zobaczyć pospolite, jak i zagrożone w całej Europie gatunki motyli i miejsca ich występowania. O motylach, ich tajemniczych związkach z mrówkami i zagrożonych łąkach opowiadała dr Joanna Kajzer-Bonk. Ale uczestnicy spaceru mogli się dowiedzieć, jak chronić najcenniejsze łąki i występujące tam motyle i różne gatunki roślin. Ważne jest ich koszenie, ale też odpowiedni na to termin. Spacer zakończyliśmy tradycyjnie ekopiknikiem z domową lemoniadą. A dzieci swobodnie bawiły się dookoła na łąkach.

    grupa rodzinna spacer Kostrze

  • W odległości 2 km od Wawelu znajduje się niezwykła, nadwiślańska dżungla. Jak jest różnorodna, bogata, po prostu fajna, mogli się przekonać uczestnicy rodzinnego spaceru przyrodniczo-edukacyjnego. Tym razem poprowadzili go Gosia (REFA) i Tomek Łaciak, którzy pokazali niezwykły świat ryb, owadów i płazów mokradeł. Dzieciaki mogły go dotknąć, wyłapać i nazwać. Reakcja dorosłych i dzieciaków na starorzecza i dziką roślinność pokazuje, że bagna choć trudnodostępne, są piękne. A w Krakowie mamy unikat, który trzeba bezwarunkowo zachować, ocalić i subtelnie udostępnić.

    dzieci na spacerze rodzinnym w nadwislanskiej dzungli

  • Kolejny rodzinny spacer odbył się bardzo licznie w Lesie Borkowskim i nad rozlewskiem Rzewnego. Oglądaliśmy próchnojady, poznawaliśmy ekologię sójki związaną z kształtem żołędzi, mówiliśmy o roli martwego drewna w ekosystemie leśnym. Dzieci wykonały też książki leśne - uzupełniane na bieżąco kredkami i materiałami zebranymi po drodzie. Bardzo szybko tworzyły własne scenariusze spaceru i zadaptowały gałęzie na „smoka”, którego przenosiły. Poznawały też „pająkowe drzewo”. Zakończyliśmy ekopiknikiem z lemoniadami (w końcu upał!) nad rozlewiskiem Rzewnego, odkrywając jego dostępny fragment.

    spacer rodzinny w Lesie Borkowskim

  • Nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania. Dlatego po deszczowym, zimnym poranku wyruszyliśmy eksplorować przyrodniczo Liban. Na początku czekała na dzieci przyrodnicza ścieżka zdrowia. Następnie na składowanym drewnie poznawały fascynujący świat próchnojadów. Przy jednym ze stawów wyłapywały i obserwowały licznie występujące kumaki nizinne, karasie, skorpiony wodne, poznawały larwy ważek. Rodzinny spacer przyrodniczo-edukacyjny zakończyliśmy wędrówką po kamieniołomie, eksplorując krakowską, „mangrową dżunglę”, która powstała ze względu na zróżnicowany poziom wody w ciągu roku...

    Dziecko na rodzinnym spacerze REFA oglądające owady przez lupę

 

 

Jeden z komentarzy po spacerze:

Zagrożone gatunki motyli modraszków (modraszek telejus i modraszek nausitous) są na świecie tak rzadkie, że nazywane są „pandami Europy”. Tymczasem w Krakowie mamy ich około 100 tysięcy. Czy unikatowe, modraszkowe łąki w mieście doczekają się wreszcie ochrony przed zabudową. I ochrony czynnej, czyli koszenia w odpowiednim czasie i sposób? Łąki w Toniach to jest unikat, perełka na mapie krakowskiej, ale też europejskiej przyrody i jeden z najważniejszych dla Krakowa korytarzy przewietrzania. Ważne jest to, że chroniąc gatunki takie modraszek chronimy cały szereg innych gatunków ptaków, owadów, grzybów i roślin. Nie mówiąc o świecie pod stopami, którego gołym okiem nie zobaczymy. Chroniąc modraszka, chronimy też krajobraz tak bardzo w ostatnim czasie zabudowywany, zabetonowany, pozbawiany ładu i dzikiej przyrody. Tymczasem na łąkach w Toniach jeszcze można usłyszeć tajemniczego ptaka, który gdzie indziej w Europie zniknął zupełnie - derkacza.

Nasz spacer pokazuje, jak ważne jest zachowanie takich miejsc poprzez miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i nowe użytki ekologiczne. Ale także inicjatywy przybliżenia tych terenów rodzinom i dzieciom coraz bardziej spragnionym kontaktu z naturą w Krakowie. Udostępnienie ich z myślą o edukacji powinno stać się priorytetem, aby mieszkańcy mogli mieć kontakt z naturą, poznać ją i spędzać w niej czas bez konieczności wyjeżdzania z miasta. A dzieci odbywać zajęcia „pustej klasy” odkrywając piękno krakowskiej, niestety zagrożonej przyrody. Jak złapią bakcyla kontaktu z naturą od najmłodszych lat, za kilka lat będą wiedziały co robić i staną się rzecznikami zagrożonej przyrody. Nie mówiąc o innych korzyściach spędzania czasu na łonie przyrody, jak lepsza odporność, koncentracja, empatia, kreatywność i wyniki testów w szkole.

Po to jest ten projekt. To jest bardzo konkretny pomysł i praca REFA, aby zainicjować tak potrzebną, pozytywną zmianę w relacji do natury w ogóle, a szczególnie tej w mieście. A jednocześnie odpowiadamy na wezwanie Papieża, aby „wstać z kanapy”! I to bardzo dosłownie.

 

Zadanie finansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.

logotyp Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie

 

red. REFA