Przyjechali zabijać braci swojej mowy
Kraj od morza do stepu jak dłoń otworzona
Przyjechali zabijać braci wiary swojej
Kraj od stepu do morza spalona ikona
Przyjechali strzelali bez wiary bez mowy
I tak się przydarzyło o czwartej nad ranem
Zabłąkane kule rakiety zbłąkane
Zabłąkane rakiety zapłakane kobiety
I leżą bracia śmiercią wreszcie pojednani
Policzeni w mediach w historii zbłąkani
Piotr Wojciechowski