• RiabininCzas przemian i nawrócenia ekologicznego trwa nieustannie. Matka Ziemia i myślenie ekologiczne.
  • cop karuzela
  • cytat
  • encyklika karuzela
  • Boska ziemia
  • encyklika
  • Czas przemian i nawrócenia ekologicznego trwa nieustannie. Matka Ziemia i myślenie ekologiczne.
  • Przemówienie papieża Franciszka do uczestników spotkania „WIARA I NAUKA: W KIERUNKU COP26”
  • Ekologia encykliki Fratelli tutti
  • Zielone Słowa BOSKIEJ ZIEMI.To przewodnik porządkujący wzajemne relacje Kościoła katolickiego z tematyką ochrony przyrody, środowiska, klimatu i ekologii.
  • Ekologia to ważna część nauczania Kościoła – wywiad KAI z o. Stanisławem Jaromi

biblioteka laudatosi jp2 biblioteka laudatosi benedykt xvi biblioteka laudatosi kkwpolscesqr

biblioteka laudatosi dol dzielo stworzenia biblioteka laudatosi dol ochrona srodowiska biblioteka laudatosi dol ekologia integralna biblioteka laudatosi dol encyklika laudatosi

Braterstwo z tym "obcym"Ponieważ dziś kryzys ekonomiczny zagroził całej ludzkości, całą ludzkość może uratować wspólny system ekologiczny, a więc zatarcie granic między tym co „nasze” a tym co „obce”; wszystko co ludzkie ma być nasze – twierdzi Peter Sloterdijk. Groźna to idea, bo nierealna. Nie da się ignorować tego, że coś jest bliskie, a coś dalekie, ani tego, że coś jest częścią naszej tradycji, historii, wychowania – a coś innego szokuje nowością, odmiennością. Nasza jest mięta i rumianek, a hibiskus i imbir są z daleka. Nasze są pasiaki pól uprawnych na łagodnych wzgórzach za Tomaszowem Lubelskim, egzotyczne, obce są pustkowia Głodnego Stepu w Kirgizji czy rozlewiska Orinoko.

 

 

Nasz organizm może żyć i bronić się dzięki temu, że działa w nim potężny system immunologiczny – rozpoznający swoje komórki, swoje tkanki, swoje organy – próbujący odrzucać, zwalczać, izolować wszystko to co cudze, obce. Stado zwierząt ma pewien system immunologiczny zbiorowy – wspomaga i broni osobniki należące do stada, odpędza i atakuje intruzów, chociaż nieraz należą oni do tego samego gatunku.

felieton P. Wojciechowskiego

Dziś czytany i cytowany często niemiecki filozof i eseista, teoretyk kultury Peter Sloterdijk używa pojęcia immunologii, immunologicznej obrony w stosunku do ludzkich społeczności, wskazuje, że myślenie kategoriami „ten swój, tamten to obcy” jest istotne w polityce, kulturze, religii, psychologii, twierdzi, że klarowny obraz współczesności można sobie stworzyć kreśląc linie podziałów wyznaczone taką zasadą. A ponieważ dziś kryzys ekonomiczny zagroził całej ludzkości, całą ludzkość może uratować wspólny system ekologiczny, a więc zatarcie granic między tym co „nasze” a tym co „obce”. Wszystko co ludzkie ma być nasze.

Pięknie to brzmi. I zgadza się z myśleniem o obejmującej wszystkich miłości bliźniego. I naprawdę pomogłoby i ludzkości, i stanowiącej jej dom i kolebkę przyrodzie. A jednak – to groźna idea. Groźna, bo nierealna. Nie da się ignorować tego, że coś jest bliskie, a coś dalekie, ani tego, że coś jest częścią naszej tradycji, historii, wychowania – a coś innego szokuje nowością, odmiennością.

felieton P. Wojciechowskiego rys.2Na zdjęciu: Szczeć sukiennicza, szczeć barwierska (Dipsacus fullonum) zadomowiona w tradycyjnych ogrodach i krajobrazie rolniczym. Dawniej używano tej rośliny do wypychania utkanych tkanin, do gręplowania wełny oraz do czesania wełnianych tkanin. Fot. KJ/REFA - Copyright 2013

Nasza jest mięta i rumianek, a hibiskus i imbir są z daleka. Nasze są pasiaki pól uprawnych na łagodnych wzgórzach za Tomaszowem Lubelskim, egzotyczne, obce są pustkowia Głodnego Stepu w Kirgizji czy rozlewiska Orinoko. Sloterdijk wyraża nadzieję, że uda się stworzyć wspólne dla całej ludzkości systemy prawne oparte na solidarności, wspólne, globalne systemy ideowo-symboliczne dla formowania tych samych postaw ludzkich na całym globie. To chyba szlachetne tęsknoty – ale dla mnie niebezpiecznie podobne do tego, co już na naszej skórze próbowano – naukowy socjalizm i jego systemy państwowe, sowiecka idea „stworzenie nowego radzieckiego człowieka”. Przydałoby się odczytanie kategorycznych żądań Sloterdijka poprzez franciszkańską dobroć Leszka Proroka, pisarza, autora „Zapisków psubrata”, wielu książek marynistcznych i podróżniczych,  przez jego conradowskie poczucie obowiązku i nakaz prawości.

Obce nie musi być groźne, nie musi być wrogie. Obcość nieraz zasługuje na podziw i szacunek. Boży dar przyjaźni ma tę moc, że potrafi przybliżyć istoty wielce się różniące. Jednocześnie jednak, aby być sobą, potrzebujemy własnej tradycji, własnej wiary, własnej przyrody. I wobec tych trzech mamy obowiązki, które nas łączą.

Piotr Wojciechowski